Drugie nawożenie roślin powtarzających kwitnienie

Każdy ogród posiada różne etapy rozwoju w sezonie - są momenty, gdy występuje w nim pełnia koloru, jak i chwile gdzie następuje spoczynek wśród roślin.
Warto wiedzieć, iż lipiec to czas, kiedy należy pomyśleć o rozpoczęciu ogławiania wielu roślin, aby umożliwić im ponowne kwitnienie.
Czym jest zabieg ogławiania?
Jest to czynność polegająca na odcięciu przekwitniętego kwiatu, zanim roślina zdąży zawiązać nasiona. Istotnym elementem takiego zabiegu pobudzenia rośliny do ponownego kwitnienia jest także drugie nawożenie w sezonie. Temat ten dotyczy wielu roślin z naszych ogrodów, a szczególnie ważny jest w przypadku róż czy lawendy. Ponowne kwitnienie w drugiej połowie lata osiągnąć można także u kocimiętek, szałwii omszonych, floksów.
Stosunkowo wczesna reakcja i ścięcie przekwitających główek kwiatowych przed wytworzeniem się na nich nasion mobilizuję roślinę do ciągłego bądź drugiego kwitnienia w dalszej części sezonu.
Drugie zasilenie roślin nawozem Innbio jest szczególnie ważne właśnie w tym momencie, ponieważ doda roślinie sił i witalności do wytworzenia nowych, dorodnych pąków, abyśmy mogli cieszyć się kwitnieniem przez znacznie dłuższy czas w sezonie.
Samo pierwsze nawożenie sezonowe służy roślinom głównie do ułatwienia im startu wiosennego, dostarczenie azotu dla prawidłowego wytworzenia się dorodnej masy zielonej, nawożenie drugie w dalszej części sezonu może przyczynić się właśnie do tłoczenia większej ilości kwiatów bądź właśnie wraz z ogławianiem do mobilizacji rośliny w ramach ponownego kwitnienia.
Drugie nawożenie w sezonie przeprowadzamy zgodnie z proporcjami zalecanymi na etykiecie produktu, mogąc użyć produktów rozpuszczalnych w wodzie, bądź granulowanych w formie suchej aplikując je w obrębie korzeni należących do danej rośliny. Pamiętajmy, że nawozu nie powinno się używać bezpośrednio przy samym pniu (łodydze) rośliny, a rozsypywać nieco dalej w obrębie rozrastających się korzeni. W przybliżeniu można określić, iż korzenie sięgają tam, dokąd rozpościera się korona rośliny.
W aspekcie drugiego nawożenia roślin w sezonie warto także wspomnieć o regularnym zasilaniu nawozem Innbio roślin posadzonych w donicach, które potrzebują znacznie częściej podawanej dawki mikroelementów, gdyż mają bardziej ograniczoną przestrzeń ich pozyskiwania w odróżnieniu od tych rosnących w gruncie. Najlepiej wykonać to nawozem płynnym rozcieńczając go z wodą w opisanych z tyłu opakowania proporcjach - taka dawka odżywki szybko trafi do korzeni i zasili roślinę.
Artykuł powstał przy współpracy marki Innbio z Olą Leśny Ogród https://www.instagram.com/lesnyogrod/
Mogą Cię zainteresować

Jak dbać o Monsterę, by była szczęśliwa i odwdzięczała się pięknymi, zdrowymi liśćmi?
MONSTERA DZIURAWA (Monstera deliciosa) – to celebrytka wśród roślin zielonych. Kilka lat temu zyskała popularność i od tego czasu jest jedną z najchętniej kupowanych roślin. W środowisku naturalnym można ją zobaczyć na terenach lasów tropikalnych Ameryki Środkowej i Południowej. To przepiękne pnącze o soczyście zielonych liściach z charakterystycznymi wycięciami i dziurkami zaliczane do rodziny roślin obrazkowatych (Araceae). Monstera w warunkach domowych kwitnie bardzo rzadko, a jej kwiatostany wyglądem przypominają kolby otoczone kremową przysadką. Warto też wiedzieć, że monstera wydaje także owoce, które są jadalne o smaku kwaśnego ananasa. Z jej łodyg wyrastają liczne korzenie powietrzne. Roślina pochłania z powietrza wilgoć oraz składniki odżywcze. Monstera to pnącze należące do tzw. epifitów –w środowisku naturalnym wykorzystuje podpory w postaci pni drzew i wspina się po nich do góry. W tym celu posiada właśnie korzenie powietrzne, które pomagają jej utrzymać przyczepność. Dając roślinie sporo rozproszonego światła oraz podporę, by korzeniami mogła wczepiać się w palik, odwdzięczy się pięknymi i dużymi liśćmi, które mogą osiągać nawet 60 cm średnicy. Zbyt mała ilość światła spowoduje, że monstera będzie wypuszczać liście bez charakterystycznych wcięć i dziur.
Czytaj więcej
Jak dobrze sobie dobierać rośliny?
Kupujemy piękna roślinę, która nam się podoba a później po dwóch dniach, po tygodniu lub miesiącu spektakularnie umiera. Bez żadnego powodu, mimo że o nią dbaliśmy. Ale czy na pewno bez powodu?
Czytaj więcej